niedziela, 10 lutego 2013

Wypłyń na głębię...

"Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: "Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów". A Szymon odpowiedział: "Mistrzu, przez całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci". Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać(...)Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: "Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny (...)"                                    
                                        /Łk 5, 1-11/

Często trudno jest uwierzyć, zaufać słowu Mistrza, bo po ludzku to kompletnie nie pasuje, nie zgadza się, nie kalkuluje. A ON tymczasem zaprasza każdego z nas do tego ryzyka, aby iść pod prąd, do wiary wbrew wszystkiemu- do tego aby wypłynąć na głębię, by iść Jego drogą tak niezrozumiałą przez ludzi - cierpienie, krzyż, odrzucenie, słabość, niezrozumienie, pokora...-to głębia MIŁOŚCI BOGA, w którą możemy się zanurzyć każdego dnia...

                                                    Czasami to, co chcesz - nie jest tym, czego potrzebujesz

Brak komentarzy

Prześlij komentarz